czwartek, 12 grudnia 2013

Rozdział 12

Pobyt u kosmetyczki okazał się być bardzo fajnym doświadczeniem. Rzadko tu bywałam razem z mamą więc zdziwiło mnie kiedy okazało się, że ona jest tu stałą klientką od trzech lat. To zabawne, że tak mało o niej wiem mimo że mieszkamy pod jednym dachem. Cóż dziś mamy szanse nadrobić zaległości. 
Mama zażyczyła sobie wykonania dwóch zabiegów Hialuronicu ( zabieg przeciw zmarszczkowy ) i Dermageniq ( formuła odmładzająca ). Ja wzięłam sobie Chocolate Body Touch czyli masaż masą czekoladową. Przysięgam, że nigdy wcześniej nie poczułam się tak zrelaksowana jak po tym masażu. Trwał on półtorej godziny więc jeszcze około trzydziestu minut musiałam poczekać na mamę. Następnie udałyśmy się do fryzjera gdzie rodzcielka chciała podciąć końcówki i ułożyć włosy. Siedząc i czekając na nią czytałam gazetę. Przeczytawszy czasopismo podniosłam wzrok i napotkałam swoje odbicie w lustrze. Miałam takie długie włosy, dawno nie podcinałam. Hmm.. 
- Mamo. Co powiesz na to żebym ścięła końcówki ombre ? – spytałam.
- Myślę, że to dobry pomysł. Mała zmiana na powrót do szkoły ?
- Tak właśnie – uśmiechnęłam się.
- Diana, na którą masz następną klientkę ? – rodzicielka zwróciła się do swojej fryzjerki.
- O 14:30.
- Świetnie. Kiedy skończysz zajmiesz się moją córką uwiniesz się raz dwa – rzekła kobieta.
- Oczywiście Elizabeth.
- Dzięki mamo – uśmiechnęłam się do niej. Ona to zawsze umie sobie ustawić ludzi. Tak jak zaplanowała mama gdy jej fryzjerka skończyła układać jej włosy wzięła mnie na fotel. Trochę się bałam no bo to jednak moje ukochane długie ombre. Ygh dobra dosyć tego wahania. Zamknęłam oczy próbując się zrelaksować, chwilę później poczułam strumień letniej wody na głowie. Uwielbiam to uczucie, to bardzo odprężające…

Efekt pracy fryzjerki byłam jeszcze bardziej zadowalający, niż mogłabym się spodziewać. Nowa fryzura była zalążkiem wielkich zmian jakie miałam wprowadzić w swoje życie. Zayn i chłopaki wyruszą niedługo w światowe turne a ja muszę zmierzyć się z ostatnim rokiem szkoły i przygotować się do dorosłego życia.
- I jak Lili zadowolona ? – spytała mama wyrywając mnie z przemyśleń. Wpatrywałam się w swoje odbicie i myślałam ‘’ Ile jeszcze jestem w stanie w sobie zmienić ? ‘’
- Bardzo – odpowiedziałam z uśmiechem. Podziękowałam fryzjerce i zeszłam z fotela, podczas gdy mama rozliczała się za wizytę. Wyciągnęłam telefon i postanowiłam napisać o nowej fryzurze na twiterze. Akurat kiedy zaczęły mi szaleć interakcje mama zawołała mnie czekając przy wyjściu. Co za ironia – ruszyłam do drzwi poprawiając włosy, będę potrzebowała trochę czasu żeby się przyzwyczaić.
- To jak jedziemy na kawę ? – zaoferowała rodzicielka wyciągając kluczyki od auta.
- Jasne – przytaknęłam zakładając pasemko włosów za ucho.
- Ślicznie Ci w tych włosach – puściła mi oczko wsiadając do pojazdu.
- Dzięki – odparłam gdy znalazłam się w środku.
- Wiesz w przyszłym tygodniu idę z mamą Zayna na obiad – oznajmiła kobieta wkładając kluczyki do stacyjki.
- Słucham ? Po co ? – nie ukrywałam swojego zdziwienia. Moja mama chce się spotkać z jego mamą tak bez powodu ? 
- Chcemy się lepiej poznać, to nic chyba nic złego.
- Nie, ale to dziwne – wzruszyłam ramionami. Ponownie wskoczyłam do internetu natrafiając na mnóstwo nowych zdjęć chłopców. Nowy York im służy. To niesłychanie dziwne uczucie oglądać swojego chłopaka w internecie, kiedy dwa dni temu widziało się go twarzą w twarz…

- Byłaś na urodzinach Mirandy Kerr ? Ale zazdro, dlaczego nigdy wcześniej o tym nie wspominałaś ? – zaciekawiona opowiedzianą przez mamę historią nawet zapomniałam, że stygnie mi kawa.
- Wcześniej nie miałyśmy takich dobrych relacji, zresztą co to takiego – uśmiechnęła się upijając łyk gorącego napoju. 
- Ale to Miranda Kerr jedna z najpiękniejszych modelek na świecie – byłam w szoku.
- Kiedy byłaś lubiłaś bawić się w modelkę – wtrąciła kobieta.
- Pamiętam jak któregoś dnia wróciłam z pracy a Ty siedziałaś w mojej garderobie, założyłaś moją marynarkę i stałaś w szpilkach Louboutina. Wyglądałaś przeuroczo.
- To na pewno – zaśmiałam się. 
- Od kąt pokłóciłyśmy się o ten cały modeling chciałam trzymać się od tego z daleka. Żałuję, że nie spróbowałam kiedy była okazja.
- Nigdy nie jest za późno na zmiany Lili – wzruszyłam ramionami ponownie sięgając po kubek z kawą.
- A gdyby nadarzyła się okazja, spróbowałabyś ?
- Nie wiem. Mogłoby być fajnie, nigdy nie patrzyłam na modę od strony pracy jako modelka.
- W takim razie, musimy pójść w jeszcze jedno miejsce. – oznajmiła kobieta uśmiechając się pod nosem. Czyżby uknuła jakiś plan ? 
- Chodź zbieramy się – wstała wyciągając swojego Iphona i łapiąc za torebkę. Wstałam zaraz za nią dopijając kawę. Gdy opuszczałyśmy Starbucks mama z kimś rozmawiała, jedyne co zrozumiałam to, to że umówiła się z kimś w butiku na Oxfordzie. Jesus będziemy tam jechać pewnie z 20 minut. Zapakowałyśmy się do samochodu i ruszyłyśmy w pośpiechu.
- Mogę się dowiedzieć o co chodzi ? – spytałam w końcu przerywając podejrzaną dla mnie ciszę. 
- Wytłumaczę Ci na miejscu – odparła skupiając całą uwagę na drodze.
- Cholerne korki – bąknęła gdy zatrzymałyśmy się z przymusu. Uśmiechnęłam się pod nosem wyciągając telefon. Po ponad 20 minutowej jeździe zaparkowałyśmy samochód. Mama pewnym siebie krokiem ruszyła w stronę jednego z butików. Podążałam za nią wciąż będąc w niewiedzy. O co w tym wszystkim chodzi ? – Usiądź i poczekaj na mnie – poprosiła. Ciekawe gdzie ? – Mama zniknęła w mgnieniu oka więc nie zdążyłam się już zapytać. Usiadłam przy jakimś biurku na którym leżały nowe wydania K Mag, Vogue i Bazar. Zaczęłam przeglądać magazyny zabijając nudę.  
W pewnym momencie usłyszałam głos rodzicielki. - Lili ! - zawołała a ja wychyliłam się aby ją odnaleźć. 

Stała w drzwiach z nie znajomą mi elegancką kobietą. Obie przypatrywała się mi z taką uwagą, że jeszcze bardziej rozbudziło to moją ciekawość. 
- Chodź do nas - zachęciła kobieta. Dobra zaczyna robić się dziwnie....
                                                                                                                               
Miśki ! Strzeliło nam 25 tysięcy wyświetleń ! AAAAA nie wierzę, że to 25 tysięcy :oo
Bez was by mi się nie udało, wspieracie mnie i motywujecie jak nikt inny <3
Wielkie wielkie dzięki za wszystko !
ASK

10 komentarzy:

  1. Świetny rozdział :) szkod, że taki krótki :'( kiedy następny :D Nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że krótki :(
      Muszę go napisać bo to było ostatnie co miałam zapisane !
      Może uda mi się na niedziele :*
      ps. wszystkie pytania na aska ! jest mi szybciej odpowiadać :)

      Usuń
  2. Awwww geniusz ^^ Czekam na dalszą akcje :P Kiedy 1D już wróci?? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kdshhsdcygsryfhuwencshd masz Ty dziewczyno talent!! *o*
    Faktycznie szkoda, że krótki, ale najważniejsze, że jest :D
    Ciekawe czy Lili będzie pracować jako modelka? :D
    Życzę weny i do następnego! :]
    Kasia <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Krótki, ale jak najbardziej zajebisty ! :D
    Cieszę się, że Lils i jej mama zacieśniają więzy :)
    Kiedyś miały się za najgorsze, a teraz... ^^
    Jestem tylko ciekawa o co chodzi z tym zakończeniem.
    Czyżby mama Lili wplątała ją w modeling ? ;3
    Haha, okaże się w następnym rozdziale xD
    W którym, mam nadzieję, pojawi się też 1D ^^
    Także życzę weny i czekam na nexta ;**
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że Lili ma lepszy kontakt z mamą

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnieee <3
    Czyżby modeling wrócił ? ;)

    CZekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowity ! ;33
    Czekam na nn :)
    Zapraszam do siebie --->> http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow,,,,genialne!
    Jestem pełna podziwu!Tak pisać!
    Przy okazji zapraszam na http://devil-fanfiction.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny *.* Czekam na nn :*
    Nominowałam Cię do Libster Award :) Więcej na http://it-happens-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Szablon